Audio Forum w mieście Łodzi, czyli garść impresji obok

Relację z łódzkiej imprezy opublikowałem wczoraj na stronie InfoAudio.pl (czytaj tu). Nie ma więc sensu się powtarzać, ale korzystając z pretekstu chciałbym uzupełnić ją o kilka mniej oficjalnych zdjęć – nie tylko ze świata wielkiego audio, ale i samego miasta, bo przecież nie każdy z miasta Łodzi pochodzi.

Ostatni piruet na miotle i można otwierać Salon Audio Forum przy ul. Narutowicza 23

Każdy, kto choć raz w życiu, kupował w jakimkolwiek salonie kolumny albo inny sprzęt wie, że największą zmorą jest czekanie na podłączenie. Pół biedy gdy się człowiek wcześniej umówi, że przyjedzie posłuchać zestawu XY, ale biada mu, gdy zechce na szybko porównać go z innymi kolumnami, a już zupełna tragedia się zaczyna, gdy wpadnie na pomysł by jeszcze podmieniać elektronikę – dzień w plecy.

Interfejs użytkownika wygląda bardzo prościutko, ale...

Natomiast to co oferują Selektory w Salonach Denon (przynajmniej niektórych) i Audio Forum (też niektórych) to dla klienta istne Eldorado. Nie musi patrzeć jak sprzedawcy w pocie czoła targają kolumny i żmudnie wszystko podłączają, by już po 15 sekundach wiedzieć, że to zupełnie nie to. Nie wiem jak mają inni, ale mnie w takich momentach po prostu robi się głupio, że zmarnowałem czyjś wysiłek. To jak ze strzelaniem do kaczek, dla samej przyjemności zabijania – jedni to lubią i robią, inni nie.

Miło, że w Audio Forum ktoś pochylił się nad tematem i wysiłek mięśni sprzedawców zastąpił owocem twórczego intelektu – tworząc system szybkiej selekcji elektroniki i kolumn. Jedno kliknięcie na gałce potrafi podmienić cały system głośników do kina domowego, a to oznacza że w pięć kliknięć mamy przegląd rynku, który tradycyjnymi metodami zająłby nam mnóstwo czasu i do tego możemy dokonywać bezpośrednich porównań pomiędzy systemami (a nie pomiędzy wspomnieniami o nich sprzed godziny).

... za nim ekspozycja zaczęła wyglądać tak...

... najpierw trzeba było stworzyć system połączeń, a w ścianach i sufitach ukryć setki metrów przewodów

Jedna z dwóch półek podsufitowych z kinowymi tyłami sugeruje, że od ręki można porównać 5 zupełnie odmiennych brzmieniowo i konstrukcyjnie systemów – Canton / Wilson / dwa Focal'e / DALI

Podobnie rozegrany został temat stereo, tyle że do centralki mniej przewodów zostało podpiętych

W sumie poszły na to podobno 2 km kabli– nieprawdopodobne, ale możliwe

Zbliżenie na rozdzielnię

Od Salonu Audio Forum do najbardziej znanego deptaku w mieście – ulicy Piotrkowskiej jest zaledwie 380 m

W czasie godzinnego spaceru po okolicy zauważyłem, że:

1. Łódź to miasto ogromnych kontrastów – z jednej strony widać ogrom nakładów finansowych na restaurowanie kamieniczek i doprowadzenie Centrum do porządku, z drugiej chyba 90% tych wyremontowanych budynków (poza parterami) stoi pusta.

Niemal vis-à-vis Salonu Filharmonia Łódzka...

... a dosłownie za rogiem klimatyczna brama z parkingiem nad rynsztokiem, 100 m dalej anonsowana w oknie wyprzedaż pończoch po 2.50 zł, a jeszcze dalej mural ku chwale sławnych Łodzian

2. Zabytki mieszają się z ultranowoczesnością - to akurat jest fajne, bo dobra architektura zawsze się obroni – a miasto to żywa tkanka, ewoluująca tkanka, a nie skansen.

3. Łodzianie mają, albo przynajmniej miewają poczucie humoru patrząc po różnych szyldach i reklamach.

Ministerstwo na Piotrkowskiej? Nie wiedziałem, że budynki ministerialne stoją poza Warszawą :)

4. Nie wiem, czy to lokalny przypadek, czy tak jest w całym mieście, ale chciałbym by i w Warszawie torowiska tramwajowe wyglądały jak ogrody dachowe.

5. Co krok, na coś ciekawego się trafia, zwłaszcza gdy za przewodnika ma się Henryka Chorążewskiego – wieloletniego dziennikarza Radia Łódź – obecnie Samsung Polska, zesłany z uwagi na pandemię na Home Office.

Henryk Ch. – gdyby nie on Samsung dawno poszedłby z torbami :)

Niewątpliwie do Łodzi warto pojechać, ot tak, by sobie pozwiedzać, bo w skali kraju Łódź to najbardziej demokratycznie zlokalizowane miasto – wszyscy mamy średnio do niej równie blisko jak i średnio daleko – do miasta stojącego opodal skrzyżowania dwóch autostrad.